Nie jest mądrą rzeczą chwalić to, czego  nie znamy, ale krytykowanie tego jest głupotą.
-- Da Vinci

Jeśli większość ludzi wierzy, iż coś jest prawdą, uciekaj od takiej prawdy jak najdalej.
-- Mark Twain

Licznik odwiedzin

Dziś
Wczoraj
Tygodniowo
Miesięcznie
Razem
69
111
1882
13038
1519338

 

Rak, krótki szkic wprowadzający

Przyjmijmy do naszych potrzeb, iż Rak , łac. Carcinoma, ang. Cancer, jest nazwą chorób nowotworowych.

I już tu zaczyna się problem.
     Nowotwór, rozrastająca się w sposób niekontrolowany tkanka, nie jest dla organizmu tworem obcym, lecz własną tkanką, i rozwija się tylko w organiźmie. I to jest pierwszy sposób widzenia nowotworu... bo są  inne. Na przykład - nowotwór to komórki pasożytnicze, grzybicze. Dr Rybczyński, wyleczył z raka setki ludzi.

Dr Rybczyński twierdził, iż nowotwór to komórka pasożytnicza grzybicza. Realnie leczy, spore kłopoty prawne  (2).

 Problem z rakiem zaczyna sie już na poziomie definicji choroby i jej przyczyn.  Można spotkać najróżniejsze teorie na temat tego czym rak jest a czym nie jest. Niektóre z nich mówią o podłożu wirusowym, inne bakteryjnym, lub grzybicznym powstania choroby. Mowi się też o podłożu... genetycznym :) (skąd my to znamy!). Można spotkać teorie mowiące o ostrych, konfliktowych, traumatycznych przeżyciach leżacych u podstaw choroby.

Hulda Clark, o której więcej piszę w Zapper w Praktyce Nieznane Kuracje, w swoich książkach dość dokładnie opisuje swój pogląd na przyczyny raka, i sposoby kuracji.  Uważa ona, ( http://www.drclark.net/en/drclark_protocol/cancer/advanced_cancer.php) iż wszelki rak, złośliwy lub nie, guz lub pojedyncze komórki wszystko zawsze zaczyna się w jednym miejscu, pewnym niewielkim regionie mózgu...
      Przyczyną jest dość rozpowszechniony pasożyt zwanyFasciolopsiasis Buski, fluke (ang.) - po polsku przywra, pasożyt podobny do pijawki, który wpija się w jakieś miejsce w ciele i znosi tysiące jajeczek. W pewnej fazie swojego rozwoju... będąc właśnie w tej określonej części mózgu... powoduje, iż organizm produkuje hormon HCG... ludzki hormon ciążowy, który zabezpiecza rozwój guza w organiźmie przed atakiem systemu odpornościowego... rozpoczyna się rak. Czynnikiem który wyzwala ten proces jest alkohol izopropylowy.
Celem leczenia raka należy odciąć dopływ alkoholu izopropylowego, i zlikwidować wspomnianego wyżej pasożyta. Likwidacja pasożyta jest łatwa, szczególnie gdy zastosuje się częstotliwość zappera rezonansową dla niego. Trudniej jest odciąć się od dopływu alkoholu izopropylowego, jako że w wielu produktach są jego śladowe ilości. Zapper łatwo niszczy wszystkie stadia rozwojowe pasożyta. Reinfekcja nie pojawi się wg dr Clark, jeśli odetniemy dopływ alkoholu izopropylowego.


Myśląc zdroworozsądkowo, niewiele warte są teorie, nieważne jak bardzo mądrze brzmiące, nieważne jak wspaniałe są nazwiska, jakie za nimi stoją, jeśli metody leczenia zbudowane na takich teoriach nie dadzą wyleczenia.

Biorąc pod uwagę mnogość teorii na temat tego czym rak jest a czym nie jest, nie zamierzam się tu rozdrabniać usiłując budować jeszcze nowe definicje.

Społeczeństwo powszechnie wierzy w naukowość konwencjonalnych terapii antyrakowych. Lecz... czy te terapie są rzeczywiście naukowe?

Oto kilka niezbyt powszechnie znanych faktów....
W leczeniu raka za sukces uważa się.... przeżycie przez pacjenta 5 lat od rozpoczęcia leczenia(1). Znaczy to ni mniej, ni więcej, że pacjent, który umrze na raka w szóstym roku po rozpoczęciu leczenia, w statystyce ujęty jest jako... wyleczony, jeśli ja to dobrze rozumiem. Ponadto, przeżywalność pacjentów poddanych interwencji chirurgicznej rzadko bywa porównywana ze wskaźnikiem przeżywalności pacjentów nie poddawanych żadnej terapii... I nigdy nie jest porównywana ze wskaźnikiem przeżywalności pacjentów poddanych terapiom naturalnym. Czy więc ortodoksyjne metody leczenia raka są naukowe? I... skąd przedstawiciele ortodoksyjnej medycyny wiedzą, że ich metody są skuteczne, skoro stosuja je z takim zapałem? Nie wiem.

Skonfrontujmy te informacje z oświadczeniem nieżyjącego już profesora H. B. Jonesa, czołowego statystyka raka w USA, który w r. 1969 w przemówieniu do członków American Cancer Society powiedział m. in. iż pacjenci z nieleczonym rakiem żyją prawie cztery lata dłużej niż ci leczeni, wiodąc życie o wyższej jakości. Profesor ten nie został już nigdy poproszony o zabranie głosu.(1)

Tego typu informacji można by podać znacznie więcej. Wskazują one na niewielką, jeśli nie żadną lub więc szkodliwą skuteczność ortodoksyjnych, (a więc sprowadzających się głównie do metod chirurgicznych, radioterapii i chemioterapii) sposobów leczenia raka.
Przypomnę też, żeststystycznie biorąc  ponad 97% ludzi poddanych chemioterapii umiera w ciągu pieciu lat. Czy tym ludziom umiera się lżej ze śwaidomością, że poddali się naukowej metodzie dożylnej metodzie wstrzykniecia toksycznych chemikalii? Zapewne nie wiedzą nawet, że gdyby nic nie zrobili, żyliby lepiej i - statystycznie o cztery lata, a więc znacznie dłużej!



Metody leczenia raka

Przeczytałem sporo materiału traktującego o raku. Panuje tu spory rozgardiasz. Jesli chodzi o metody ortodoksyjne, jest ich niewiele, są kosztowne, i.... mało skuteczne lub nieskuteczne. Sami przedstawiciele głównego nurtu medycyny mówią przecież że rak jest nieuleczalny. Ciekawe czemu zabierają się w tej sytuacji za "leczenie" raka.

Metod alternatywnych jest sporo - może sto, może znacznie więcej. Jest tak wiele różnych teorii i metod leczenia, że łatwo się tu zagubić. Wydaje mi się, że trudno o teorie spójne, wyjaśniające wszystko. Wygląda na to, iż często, mówiąc o przyczynach raka, twórca teorii czy metody skupia się często tylko na jakimś ogniwie na tyle skomplikowanego procesu, że trudno objąć całość. A jednak bywa, że dana metoda działa, obserwujemy powrót do zdrowia. Moim zdaniem wskazuje to na wspaniałą zdolność do zdrowienia, wbudowaną w nasze organizmy, taką, iż wystarczy czasem poprawić, zmienić jedno ogniwo łańcucha prowadzącego do raka, i pozwala to już organizmowi na powrót do zdrowia. Dlatego obserwujemy skuteczność wielu metod.

Dla osób zainteresowanych bardziej szczegółową informacją nt. alternatywnych metod leczenia raka jest polecić można The Hidden Story of Cancer, Brian Scott Peskin (ponad 500 stron), nie przetłumaczoną, niestety, na język polski.
Książka rozwiewa sporo mitów na temat raka i sposobów jego leczenia, w jakie wierzy większość ludzi. Jej przesłanie: rak jest uleczalny na różne sposoby.


Skuteczną metodą leczenia raka są metody tlenowe, a dokładniej ozonowe.
Są dobrze przebadane, jest mnóstwo dowodów na ich bezpieczeństwo i skuteczność.
Do kuracji stosowany jest ozon lub H2O2, który to związek łatwo wytrąca aktywny atom tlenu. Nieżyjący już dr Warburg dawno już odkrył iż rak możliwy jest w sytuacji gdy spalenie tlenowe w organiźmie zastąpione jest fermentacją. Lekarz ów otrzymał nagrody Nobla za osiągnięcia w dziedzinie leczenia raka. Media głownego nurtu milczą, medycyna głównego nurtu zachowuje się jakgdyby nie wiedziała o tych metodach....

Dr Warburg odkrył iż podstawową przyczyną raka jest niedotlenienie organizmu. Poczynił masę badań. Wyleczył wielu pacjentów. Odkrył m. in. iż prawidłowo dotleniony organizm pozyskuje energię ze spalania tlenowego. Gdy organizm jest niedotleniony (i nie chodzi niestety tutaj o głębokie oddychanie), rozpoczyna się wcześniej czy później fermentacja cukrowa... gdy procent energii z fermentacji przekracza pewien próg, mamy, zdaniem dr Warburga, do czynienia z rakiem. 
       Do niedotlenienia organizmu prowadzi wiele czynnikow. Wspomnę o kilku... Niewłaściwe odżywianie np., ubogie w tzw enzymy oddechowe, powoduje w konsekwencji niedotlenienie. Stąd konieczność zapewnienia organizmowi pożywienia zawierającego "enzymy oddechowe".
Następnym czynnikiem istotnym dla odpowiedniego dotlenienia organizmu jest odpowiednie pH organizmu. I tak, pH organizmu powinno przekraczać  7 -  bowiem, generalnie, organizm zakwaszony (mniejsze pH) "nie trzyma tlenu", zaś organizm o odczynie raczej zasadowym - "trzyma" tlen. Dr Wartburg wywoływał raka u kilkudziesięciu gatunków zwierząt poprzez... obniżanie pH organizmu!. Są więc nawet kuracje które nastawione są na podwyższenie pH organizmu poprzez spożywaniu odpowiednio oczyszczonej sody... działają.

Osoby, dla których opinie przedstawicieli medycyny nie są rozstrzygające, mogą zechcieć przeczytać książeczkę Andreasa Moritza Rak nie jest chorobą .  Lektura tego ebooka może być dla nich ważna, Moritz widzi raka jako reakcję systemu immunologicznego na daleko posunięte błędy wobec ciała. Autor twierdzi, że rak występuje wtedy, gdy zawiadą mechanizmy samonaprawy, somoobrony organizmu, i... jest tak naprawdę - próbą przedłużenia życia, podjętą przez organizm. Zazwyczaj trzeba lat, aby stan rakowy ujawniła się na tyle, że można go wykryć stosowanymi przez medycynę metodami.
Raka nie należy traktować, mowi autor, jako wroga, jako coś, co należy "zabić". Należy po prostu sprawić, aby organizm nie zmuszać do "ucieczki w raka"...

Czytając o raku, zauważałem stale powtarzające się informacje o stanie osób chorych lub zmarłych. Zarobaczenie, jelita z zawartością nawet kiogramów skamieniałych wręcz treści pokarmowych, zaawansowany zespół nieszczelnych jelit,  pH nawet poniżej 5 (a trzeba pamietać, że osoba z pH 5 ma zakwaszenie 100 razy większe od osoby z pH 7 - stosuje się tu bowiem skalę logarytmiczną). Jak nie być zakwaszonym mając pasożyty (i wytwarzane przez nie metobolity) w jelitach czy przerost Candidy?  Jak w tej sytuacji  mieć szczelne jelita, gdy robale je przegryzają? Nieszczelne jelita - do krwi przenika pokarm, wydaliny, jaja pasożytów, rózne toksyny, bóg wie jeszcze co! Czy oczyszczenie jelit a następnie odrobaczenie  (choćby metodam elektronicznymi i Diatomitem) nie powinno być pierwszymi czynnościami w przypadku raka?  Więcej - to powinny być stałe procedury utrzymania zdrowia.
Dlaczego nie jesteśmy o tym informowani ani my,  ani lekarze?  Czy dlatego, że mamy chorować?    



Niska hemoglobina, zły stan czerwonych cialek krwi, zatrucia związane z pasożytami, negatywne przeżycia psychiczne... listę przyczyn obniżenia stopnia dotlenienia organizmu można wydłużać. Leczenie sprowadza się do odzyskania odporności organizmu, w tym... stosowania kuracji Aktywnym Tlenem. Mówiąc o dotlenieniu, mam na myśli poziom tlenu w komórce! Możesz leżeć w namiocie tlenowym i niewiele co to da, jeśli poziom enzymów odpowiedzialnych za transfer tlenu do wnętrza komórki jest niedostateczny... co ma miejsce u wielu ludzi. 

Kuracje tlenowe mają wiele zalet i jedną ważną wadę. Zalety kuracji tlenowych to ogromna skuteczność, i praktycznie brak niekorzystnych skutków ubocznych. Wada... bardzo poważna... kuracje tlenowe (powtarzam - nie chodzi o namiot tlenowy) są tanie... daleko zbyt tanie. Niestety, tlenu ani ozonu nie można opatentować, nie przyniosą więc dużych zysków... Nie są wiec kuracje tlenowe przedmiotem zainteresowania kompleksu farmaceutyczno - medycznego. A ponieważ większość ludzi nie bierze spraw zdrowia w swoje własne ręce, zawierzajac kompleksowi medyczno - farmaceutycznemu - rak jest wciąż nieuleczalny. Problem w tym,  że nie da się opatentować H2O2 czy ozonu.

Metody stosowania Aktywnego Tlenu są oczywiście skuteczne nie tylko w leczeniu raka, ale i wielu innych chorób.

Literatura:
1) nexus 5/37, s.24
2) nexus 5/43 s.28 i dalej
3) Baum, Does surgery disseminateor accelerate cancer? Lancet, 347:260, 27. I. 1996
4) A. Gregl, Przewidywanie przeżywalności w przypadkach nie leczonego raka piersi,
Klin. Wschr., 41:676, 1963.
5) E. H. Krokowski, Czy obecna metoda leczenia rakama charakter samoograniczający w aspekcie jej sukcesu?,
6) J. Int. Acad. Preventive Medicine, 6(1) 23-39,1979 Int. J. Health Sci., 2001,31(3):605-15
7) The Collapse of Conventional Medicine, Bill Sardi, 2002,Knowledge of Health Inc.

8) Rak nie jest chorobą, Andreas Moritz
9) Aktywny Tlen w Praktyce, Roman Nowak